Jeśli wiesz, że chcesz zbudować wizerunek swojej firmy lub produktu, pojawić się w mediach i wesprzeć sprzedaż, to prawdopodobnie poszukasz odpowiedniej dla siebie agencji PR. Odpowiedniej, czyli jakiej? Tu znajdziesz kilka rad, jak wybrać agencję PR, na co zwrócić uwagę, osiągnąć konkretne, zaplanowane cele.
Po pierwsze, to Ty masz być zadowolony. „Dobra agencja Public Relations” to taka, która spełni Twoje oczekiwania [albo pomoże Ci je określić, jeśli jesteś w punkcie startowym i jeszcze nie sprecyzowałeś celów]. Po drugie – nieprawda, że Public Relations to branża, gdzie trudno zobaczyć efekty i spodziewać się konkretów. Nic bardziej mylnego! To branża konkretna jak fizyka i matematyka. Z policzalnymi rezultatami [w kolejnym odcinku opowiem Ci, co to są KPI’s, ekwiwalent reklamowy i czy ważna jest liczba punlikacji]. Jeśli ktoś mówi inaczej? Szukaj dalej.
Dlaczego potrzebuję agencji PR?
Często Klienci przychodzą do agencji PR z prośbą o wsparcie. Na pytanie „co chcesz osiągnąć” odpowiadają: „chcę, żeby moja marka była lubiana” lub „chcę, by znano mój produkt”. Czy na pewno? Prawda jest taka, że FAKTYCZNIE chcą po prostu dobrze zarabiać na swoim biznesie. W związku z tym, pragną, by konkurencja została w tyle, sprzedaż rosła, produkty były rozpoznawalne, a sytuacje kryzysowe – jeśli wystąpią, były natychmiast gaszone w zarodku. Podsumowując, Klienci chcą mieć efekty zbudowane przez dobrą agencję 360. Co to znaczy?
Jak wybrać agencję PR? Prosta zasada
Większość z osób spoza branży, spytana, czym zajmuje się agencja PR, wspomni o pisaniu tekstów, o reklamie i social mediach. Niewielu będzie wiedziało więcej. A co za tym idzie, chcąc wynająć specjalistów, będą mieli problem z wyborem usług, jakich potrzebują i profilu agencji. Bo jak wybrać agencję PR, gdy nie wiesz, czego dokładnie od niej oczekujesz? To proste – oczekujesz rozwiązania podanego na talerzu, przygotowanego dokładnie dla Twoich potrzeb. To rolą agencji, nie Twoją, jest – po przeanalizowaniu sytuacji, Twoich priorytetów i budżetu – zaproponowanie odpowiedniego planu działania i zestawu narzędzi, jakich należy użyć. Dla zobrazowania…
Oczekuj rozwiązania – czyli obrazowy przykład
Przykład: załóżmy, że idziesz do restauracji. Masz ochotę na coś dobrego. Jesteś głodny. Oczekujesz, że wyjdziesz syty i zadowolony – czyli, że osiągniesz cel. Czy zdarzyło Ci się wtedy wejść do restauracji i już w progu poprosić: „dzień dobry, poproszę o eskalopki drobiowe w sosie dyniowym podane na prażonych pestkach słonecznika z ziemniakami przypiekanymi na wędzonej papryce”? Nie! Chyba, że jesteś kucharzem. Ale prawdopodobnie nie jesteś. Nie jesteś także specjalistą od marketingu i PR, a zatem – po prostu chcesz dania, które spełni Twoje oczekiwania, zgodnego z Twoim gustem i budżetem. W wyborze pomaga Ci menu, czyli oferta. A reszta – reszta powinna być w rękach specjalistów. Podobnie jest z agencją PR. Jeśli agencja oczekuje od Ciebie wymyślenia strategii – szukaj dalej.
Stawiaj na agencję 360!
No właśnie. Organizacja śniadań prasowych, materiały dla mediów, wysyłki kreatywne i social media? A może reklama w telewizji, współpraca z infuencerami i konferencja prasowa? Jak najbardziej. Po ustaleniu strategii komunikacji marki i kroków do zrealizowania, razem z wybraną przez Ciebie agencją dobierzecie rodzaj działań. No tak…ale agencję wybieram zwykle wcześniej… Odpowiedź: dlatego wybierz agencję 360! To agencja, która nie specjalizuje się wyłącznie w jednym obszarze, jak np. social media, czy produkcja spotów radiowych. Działa szeroko, dzięki czemu Ty możesz czerpać z różnych narzędzi, jakie mają w ręku. PR, reklamowych i kreatywnych – układając jak z puzzli. W ten sposób, w miarę realizacji działań, nie zabraknie Ci żadnego elementu.
Obejrzyj portfolio – czyli siła rekomendacji
A zatem, jak wybrać agencję PR spośród tysięcy dostępnych na rynku [rynek PR wart był globalnie w 2018 roku aż 63,8 miliarda USD]? Przede wszystkim, portfolio! Nic nie działa lepiej, niż rekomendacja i fakty. Obejrzyj stronę agencji. Prawie zawsze znajdziesz na niej logotypy byłych i obecnych klientów. Czasem także opisy wykonanych projektów, czyli tzw. casy. One pokażą Ci, jakie doświadczenie mają eksperci, z którymi będziesz pracować. Podsumowując – tej samej efektywności możesz spodziewać się dla swojej marki. Po drugie – opinie i referencje Agencji i jej twórców. Jak mawiają, w przyrodzie i na Linkedinie nic nie ginie.
Wybierasz agencję PR? Poznaj zespół!
Narzędzia to podstawa efektywności w PR. Drugi, bardzo ważny fundament to ludzie. Wybierając agencję PR, która będzie dla Ciebie pracowała, weź pod uwagę zespół, który zostanie dedykowany do projektu. Kto będzie „prowadził” Twoją markę? Jakie jest doświadczenie tego managera? Najlepiej, jeśli na czele zespołu stoi strateg z wieloletnim doświadczeniem. W zależności od zadań, które składają się na realizację projektu, powinno towarzyszyć mu kilku „accountów” [account executive to w branży PR „specjalista operacyjny”, który najczęściej kontaktuje się z mediami].
Na co zwrócić uwagę? Na doświadczenie zespołu, skład, staż pracy w tej, określonej agencji oraz to, jak współgrają ze sobą [nie zapominaj o tym]. Liczy się efektywność, a na nią składają się: wiedza merytoryczna, doświadczenie i właśnie relacje. A zatem – czy członkom zespołu dobrze pracuje się razem [Zaufaj sobie! Zauważysz to bez problemu]? I czy Tobie będzie odpowiadał codzienny kontakt z tymi ludźmi. Tak, właściwy „flow” jest bardzo ważny.
Mniejsza, czy większa agencja – co wybrać?
Efektywność i atmosfera pracy. Dwa kluczowe filary. Do tego odpowiedni wachlarz doświadczenia i narzędzi. A zatem już wiesz, jak wybrać agencję PR – najlepszą dla Ciebie i Twojego produktu, usługi lub marki. Na koniec, pozostaje jeszcze jedno pytanie: czy mniejsza agencja zrealizuje cele tak dobrze, jak sieciowa? Jasne! Tu kluczem pozostają ukształtowane przez członków zespołu kontakty z dziennikarzami i influencerami, a także kreatywne pomysły na to, jak wyróżnić właśnie Twoją markę. A przede wszystkim – skoncentrowanie na realizacji Twoich celów! Pamiętaj, że PR to unikatowy know-how, wiedza na temat tego, jak sprawić, by pewne rzeczy dokonały się po naszej myśli [Alfred Oeckl]. Czyli… po Twojej!